RPA – Pretoria
Przylecieliśmy do Johannesburga przed południem. Może to przez okres świąteczny, ale lotniska były przyjemnie puste. Wszystkie bagaże doleciały z nami też. Sprawna wymiana kasy, zakup lokalnej karty sim i spotkanie z naszym guiem...
Przylecieliśmy do Johannesburga przed południem. Może to przez okres świąteczny, ale lotniska były przyjemnie puste. Wszystkie bagaże doleciały z nami też. Sprawna wymiana kasy, zakup lokalnej karty sim i spotkanie z naszym guiem...
Tak sobie wzdychałam, że chciałabym jeszcze zostać na wybrzeżu, że ktoś u góry mnie wysłuchał i opóźnił nasz lot do Bangkoku o 3h. Niestety spędziliśmy je już na lotnisku w Krabi. Ja do...
Wczorajszy i dzisiejszy dzień spędziliśmy leniwie w naszej miejscowości. Szczerze mówiąc bardziej mnie taki odpoczynek męczy niż nadmiar aktywności. Nie umiałabym tak dłużej wysiedzieć w jednym miejscu. Przez moment myśleliśmy czy nie popłynąć...
Dwa razy na tym wyjeździe doznałam wzruszenia. Raz podczas śniadania w naszym hotelu w Khao Sok, gdy siedzieliśmy w przepięknej dzikiej scenerii, otoczeni wielkimi drzewami i bijącą po oczach soczystą zielenią. Poczułam wtedy...
W końcu nadszedł pierwszy dzień urlopu bez budzika. Po 10 dniach 😂 Mimo to obudziłam się przed 8. Przez moment miałam odruch, by założyć buty i iść pobiegać. Zaczyna mi brakować treningów. Ale...
Dzisiejszy dzień, to był jeden wielki zachwyt. Wczoraj, już po kupnie wycieczki na wyspy, przypomniałam sobie o mojej chorobie morskiej. Zaczęłam się stresować czy ja ten całodniowy rejs przeżyję. Na szczęście wzięłam z...
Tak dużo się dzieje w naszej podróży, że nie nadążam spisywać wrażeń… Wczoraj rano opuściliśmy dżunglę Khao Sok i busikiem przejechaliśmy na wybrzeże. Długo zastanawiałam się planując podróż, który rejon wybrać na wypoczynek....
Uff to były dwa intensywne dni. W naszym hotelu przy rezerwacji noclegów poza nocnym safari kupiłam nam także wycieczkę do Parku Narodowego Khao Sok, z noclegiem w domku na jeziorze. Rano vanem spod...
Ponownie wczesna pobudka i wymeldowanie z hotelu w Bangkoku. Opuszczamy go, ale jeszcze na chwilę tu wrócimy przed wylotem do Polski. Muszę przyznać, że po pierwszym mieszanym odczuciu każda kolejna chwila i odkrywane...
Cały czas trzyma mnie jetlag. Do 2 rano kręciłam się w łóżku nie mogąc zasnąć. Gdy w końcu to się udało zadzwonił budzik… Dziś kupiliśmy jednodniową wycieczkę do Ayutthayi, dawnej stolicy Syjamu. Nasza...