Autor: ruda

0

Majorka – Palma

  Majorce złą sławę niepotrzebnie zrobili imprezowi turyści, podobno głównie z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Przynajmniej takie o wyspie krążą opinie. Trochę tym kierowana potraktowałam ją jako punkt przesiadkowy w naszej dalszej drodze. Ale...

0

Andaluzja (6) – Estepona i Casares

  Dziś z założenia miał być taki typowy dzień lenia, bez wczesnego wstawania, planów działania etc. Po śniadaniu poszliśmy pochodzić po naszym miasteczku, Esteponie. Tata wyczytał, że w nowszej części jest dużo murali. Na...

1

Gibraltar

  Czytałam różne opinie o Gibraltarze, że warto tu przyjechać, a z drugiej strony, że to niezbyt ciekawa atrakcja. Zawsze lubię sama sprawdzić i mieć swoje zdanie. A będąc tak blisko od Gibraltaru szkoda...

0

Andaluzja (5) – Malaga

  Dziś w ramach luźnego dnia pojechaliśmy do Malagi. Mimo, że w naszej miejscowości na niebie wisiały od rana ciężkie chmury, w Maladze wyjrzało słońce. Gdyby nie nadal silny wiatr byłoby bardzo ciepło. Zostawiliśmy...

0

Andaluzja (4) – ferrata

  Co to był za dzień! Kiedy boisz się o własne dziecko, odkładasz na bok własne lęki. Janek bardzo chciał iść na ferrate. Nigdy nie był, miał trochę doświadczenia w parkach linowych. Mnie takie...

0

Andaluzja (2) – Grenada

  Andaluzja ma mnóstwo pięknych zabytków i krajobrazów. Nasz krótki pobyt tu pozwala zobaczyć raptem niewielki skrawek. Dziś pojechaliśmy w głąb lądu piękną trasą z licznymi tunelami i wiaduktami, widokami na ośnieżone szczyty gór...

0

Andaluzja (1) – Malaga

Podobno Malaga znajduje się na czwartym miejscu miast w Europie z największą liczbą słonecznych godzin w miesiącu. Ostatnio wpadł mi w ręce artykuł mówiący o blisko 360 takich cudownych godzinach. W związku z tym,...

2

Teneryfa (7) – podsumowanie

Dzień 8 – 12.12 Dzień wylotu. Samolot mieliśmy o 11, postanowiliśmy więc zebrać się wcześniej i podjechać jeszcze zjeść śniadanie w El Medano, miasteczku niedaleko lotniska, nad oceanem. Nie spodziewaliśmy się tak dużych korków...

0

Teneryfa (6) – atak na szczyt

  Dzień 7 – 11.12 NIEDZIELA Mieliśmy trochę dylemat jak spożytkować ostatni dzień na wyspie. Mnie korciło ponowne wybranie się w góry i lasy na północy do Anaga. Ale z drugiej strony wczorajsze mgły...