PROJEKT ANTARKTYDA – wrzesień

 

>>>Strona tytułowa<<<

 

Wtorek, 4 września 2018

1 tydzień:
zrób w tym tygodniu interwał i bieg ciągły. Sprawdź jak się czujesz po tym. Możesz sobie wybrać, co chcesz zrobić jako pierwsze. Interwał 5-6×1000 na przerwie 3 minuty. Możesz spróbować po 4:15. Ciągły 20 minut. Nie podaję tempa, bo nie wiem jak się czujesz. Ma być znośnie, bez piłowania. Długie rozbieganie max do 90 minut.

Ogólnie ciągnie mnie do biegania i treningu. W styczniu, na biegunie chcę dać z siebie wszystko i powalczy ć o miejsce 1-3. Znajomy, który był w tym roku, mówił ze wygrana jest w moim zasięgu. Tylko jak sprawdziłem wyniki, to ten co wygrał miał 3:34, a więc o 10 min. lepiej od mojego najlepszego czasu.

Karol

Poniedziałek, 10 września

2 tydzień:
interwał 5-6×1000 p.3′ tempo 4:10 – 4:12
ciągły 40 minut tempo 4:35

3 tydzień
interwał 3×2000 p.4′ tempo 4:12 – 4:15
ciągły 20 minut tempo 4:25

4 tydzień
interwał 5-6×1000 p.3′ tempo 4:10
ciągły 40 minut tempo 4:35

Kilometraż tygodniowy 50-55km
Długie rozbiegania max do 90 minut, tempa 5:30-6:00. Na biegach ciągłych zacznij bawić się lądowaniem na śródstopiu. Zajmij tym głowę i nie piłuj tempa.
Czekam na relacje.

Niedziela, 16 września

wtorek 10km 52min
czwartek 6*1000 3 min przerwy 4:10
piątek 10km 53min
sobota 40min 8.85km tempo 4:32
niedziela 1:25h 15.10km 5:38
Podczas sobotniego biegu starałem się lądować na śródstopiu. Wcześniej trochę sobie poczytałem i obejrzałem kilka filmów jak to robić. Przez cały tydzień poświęcałem 10min na ćwiczenia łydek. Podczas biegu starałem się, żeby pięta jak najmniej dotykała podłoża. Pierwsze wrażenie, że bieg może być o wiele szybszy jak się dobrze to opanuje.

Karol

Co do śródstopia to kombinuj, bardzo dobrze. Celem jest taki ruch jaki prezentuje Kipchoge. To nie jest śródstopie, ale wręcz duży palec. Aby to uzyskać to musi być włączona do pracy nie tylko łydka lecz czwórka, pośladek i plecy. O tym nie przeczytasz nigdzie poza moim blogiem. To są trudne rzeczy dlatego sugeruję warsztaty u mnie na miejscu. Już po jednym dniu zaczynasz rozumieć o co chodzi. Samo śródstopie to zabawa na początek. Dobre i to. Z czasem jednak dobrze jest pójść dalej i biegać naprawdę dobrze technicznie, a to przełoży się na szybkość.

 

Niedziela, 23 września

wtorek 3*2000/4p 4:10
środa 10km 52min
piątek 10km 52min
sobota 20min 4.61km tempo 4:22
niedziela 1:20h 15km
Po treningach czuję się dobrze. Staram się dalej ładować na śródstopiu podczas ciągłego. W pracy spędzam coraz więcej godzin. Kolejne 2 tyg. będzie masakra i nie wiem, czy dam radę wykonać wszystkie treningi. Będę chciał, ale może być różnie. Jak coś, to które wykonać, a które odpuścić? Dzisiaj zaczynam o 16:30 i może uda się skończyć o 5 rano :(.

Karol

Jak będzie ciężko z regeneracją, to odpuść akcenty i rób tylko przebieżki na koniec rozbiegań. Tak 10x100m na pobudzenie. Ewentualnie zrób interwał w tempie ale zmniejsz ilość powtórzeń, np. 3x1000m. Ciągły w tym samym tempie, ale np. tylko 30 minut zamiast 40. Uważaj ze śródstopiem, żeby za bardzo łydek nie katować.

Niedziela, 30 września

środa 10km 55min
czwartek 3*1000 3 min przerwy 4:10
piątek 10km 47min
sobota 30min 7km 4:15
+10km 56min
Pierwsze 3 nocki w pracy aktywność na zegarku pokazała 90km. Łącznie w pracy spędziłem 63h. W sobotę zrobiłem dodatkowo 10km, gdyż dzisiaj zaczynam pracę już o 15. W nadchodzącym tygodniu będę chciał powtórzyć to samo w treningach, ale wszystko zależy jak się będę czuł po pracy. 17-22 października będę w Pl, wiec też nie wiem ile się uda wykonać treningów w tym czasie.

Karol