Italia – Alberobello
Wcześnie rano poszłyśmy z Agą pobiegać promenadą, a potem wstąpiłyśmy na kawę do jednej z licznych kafejek. Bardzo fajna rutyna mogłaby z tego być. Mijałyśmy sporo osób truchtających wzdłuż morza. W tych warunkach...
Wcześnie rano poszłyśmy z Agą pobiegać promenadą, a potem wstąpiłyśmy na kawę do jednej z licznych kafejek. Bardzo fajna rutyna mogłaby z tego być. Mijałyśmy sporo osób truchtających wzdłuż morza. W tych warunkach...
Wczoraj po krótkim locie wylądowaliśmy w Bari. Nasz gospodarz odebrał nas z lotniska i wioząc do mieszkania opowiadał o mieście i komunikacji po nim i okolicy. Chyba chciał zrobić dobre wrażenie, bo mieszkanie,...
Kolejny ciepły i słoneczny dzień w Bergen. Zaliczyliśmy ostatni spacer po mieście i starej, handlowej dzielnicy portowej Bryggen. W jednym z zabytkowych domów była informacja turystyczna, ze zdjęciami i makietą XVIII wiecznego miasta....
Bergen nazywane jest bramą do norweskich fiordów. Posiłkując się wskazówkami w necie zaplanowałam jednodniowy trip. O 8 rano ruszyliśmy pociągiem z Bergen do Myrdal. Początek podróży to była jazda tunelem, aż do kolejnej...
Dziś zwiedzaliśmy Bergen. Korzystając z przepięknej pogody najpierw pojechaliśmy kolejką torową na wzgórze Floyen. Świetna panorama na Bergen i otaczające je góry. Na szczycie jest kawiarnia i kilka sklepików z pamiątkami. Można stąd ruszyć...
Po niespełna półtoragodzinnym locie wylądowaliśmy w Bergen. Widoki z samolotu cudne, u wybrzeży Norwegii było mnóstwo zielonych wysepek. Lotnisko jest bardzo dobrze skomunikowane z centrum miasta. Dojazd tramwajem nr 1 zajmuje ok 45...
Kawałek z albumu Jacka Mezo Mejera, stał się naszym hitem weekendu. Odkryliśmy go na nowo, ale w innym znaczeniu. W sobotę wieczorem Seba miał zadanie specjalne – poprowadzić bieg na 5000m w tempie...
W miniony weekend Seba pobiegł piątkę na stadionie w Piasecznie. Początkowo celem było tempo na 14:10, ale rzeczywistość zweryfikowała nasze założenia. Wynik 14:34 nas nie zadowala. Było trochę za gorąco, ale też rozczarowani...
Fajna impreza jest co roku w maju na poznańskiej Malcie. Szkoda, że tym razem nie mogłem wlecieć i pokibicować, ale Seba był i pobiegł w drużynie, która zajęła pierwsze miejsce. Wyniki. Brawo panowie.