Kolumbia – fabryka galaretek
Wieczorem na piwie zapytałam Andresa, naszego lokalnego przewodnika czy nie chce iść ze mną pobiegać rano. On co prawda mówił, że głównie jeździ na rowerze, organizuje też rowerowe tripy, a biega raczej sporadycznie,...
Wieczorem na piwie zapytałam Andresa, naszego lokalnego przewodnika czy nie chce iść ze mną pobiegać rano. On co prawda mówił, że głównie jeździ na rowerze, organizuje też rowerowe tripy, a biega raczej sporadycznie,...
Jestem zachwycona Kolumbią! Jej miasteczkami, kolorami, krajobrazami, życzliwością spotykanych ludzi. Obudziłam się o 6 rano. Niewiele myśląc wciągnęłam strój do biegania i poszłam się rozruszać. Dzień wcześniej Andres pokazał mi drogę, którą rano...
Czyli jak cieszyć się z nowej życiówki w czasach, gdy kobiety zaczynają biegać na poziomie europejskiej czołówki mężczyzn. W niedzielę, 14 stycznia w Walencji odbył się chyba już w tej chwili najsłynniejszy na...
Po śniadaniu wyjechaliśmy z Bogoty, kierując się na północ. Była niedziela, a to dzień, w którym od lat 90tych promuje się tu zdrowy tryb życia. Zamkniętych jest wiele głównych ulic, a ludzie gromadnie...
Ponoć jaki Nowy Rok taki cały rok. Kończyłam 2023 w Barcelonie i pierwszego stycznia spędziłam w podróży powrotnej do domu. A dziś obudziłam się w Bogocie 🥰 Mózg trochę wariuje od zmiany czasu,...
Świeżo po powrocie z Barcelony. Hiszpania to jest inny świat. Człowiek czuje się jak na wakacjach, a tu grudzień. W kurtkach i czapkach, ale jak zaświeci mocniej słońce, to lato się robi. Do...
Widok niebieskiego nieba z rana przekonał mnie, by iść pobiegać. Aby uniknąć problemów z trafieniem do domu, biegłam długimi prostymi ulicami, bez kombinowania. Rano było całkiem rześko, myślę, że nie więcej niż 6-7...
Piątkowe prognozy pogody pokazywały przelotne deszcze przez cały dzień. Rano chmury faktycznie wisiały nad wyspą. Miało padać od 8, więc zebraliśmy się szybko z yacoolem na trening. Pod naszym domem biegła ścieżka rowerowa,...
Rano byliśmy nieźle zmasakrowani po środowych rowerach. O bieganiu nie było mowy, no ale przesiedzieć cały dzień nic nie robiąc to też nie w naszym, no dobra, nie w moim stylu 😉 Mieszkamy...