Sycylia na weekend

 

Lotnisko w Katanii jest bardzo dobrze skomunikowane z centrum. Nieduże, ale całkiem przyjemne – nie to co w Katowicach – to zrobiło na mnie mega negatywne wrażenie (ciasne, brudne, tłoczne, brzydkie). Zaraz po wyjściu z terminala znajduje się przystanek, skąd autobusy odjeżdżają często w obie strony. Przejazd do centrum to koszt 4 EUR/ os i zajmuje ok 30 minut. Po wyjściu z lotniska przywitało nas piękne słońce.

Czytaj więcej…

 

Stacja początkowa kolejki znajduje się na wysokości 1900 m n.p.m. Początkowo miałyśmy ochotę wspinać się na piechotę do wysokości 2500 m n.p.m. i tam zacząć właściwe oglądanie wulkanu. Ale zorganizowana wycieczka nie przewidywała takiej opcji. Z perspektywy czasu myślę, że to dobrze. W okien wagonika widziałam mozolnie pnących się pod górę pojedynczych ludzi. Trasa nie jest łatwa, bo idzie się po usypującym się spod nóg żwirze i piasku wulkanicznym. Do tego jest się poniżej poziomu chmur i nie ma widoku na szczyt Etny.

Czytaj więcej…

 

Taormina okazała się uroczym miasteczkiem, położonym wysoko ponad zatoką. Czytałam, że jest bardzo snobistyczna, pełna drogich butików. Faktycznie były tam restauracje i sklepiki, w których zakupy mogłyby mocno nadwerężyć portfel, ale były też miejsca dostępne cenowo. Poszwędałyśmy się trochę, ponapawałyśmy widokami, wypiłyśmy pyszną kawę. Na koniec postanowiłyśmy jeszcze zejść na brzeg morza. W końcu byłyśmy na wyspie, było gorąco, a najmniej czasu spędziłyśmy nad wodą.

Czytaj więcej…

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.