Życiówka na1500m i 800m w dwa dni?
Takie rzeczy tylko po 50-tce. 😉
Od roku współpracuję z Domanem Regulskim, którego możecie oglądać w akcji na moich filmikach na kanale YT. Dłubiemy sobie w biomechanie, bo znaleźliśmy w tym fan i wspólny język. Do tego stopnia Doman wpadł w moje klimaty, że nawet sobie sam ebajka zbudował pod treningi przeciążeniowe na holu. Taki gość! Bardzo mi tym zaimponował i dlatego zawsze czekam z niecierpliwością na kolejny wspólny trening, gdzie wręcz do znudzenia pracujemy nad ruchem mobilizując tkanki na wszelkie sposoby. Doman mieszka w Warszawie, więc nie ma szans na cotygodniowe spotkania, ale co kilka tygodni wpada do Poznania.
Można by powiedzieć, że takie niszowe podejście do biegania jest sztuką dla sztuki, ale nie ma w tym nic co umniejszałoby tej dyscyplinie. Praca nad biomechaniką, czy też inaczej mówiąc nad techniką biegu jest tak samo ważna i zajmująca jak praca nad motoryką w postaci siły, szybkości i wytrzymałości, a może nawet ważniejsza. Zawiera w sobie gibkość, zakres ruchu w stawie i jego kontrolowanie, koordynację wewnątrztkankową i wreszcie koordynację ruchową nadającą ciału rytm biegu. Wszystko to ma wpływ na wymienione zdolności motoryczne, służy też prewencji, czyli bieganiu bez kontuzji. Poza tym technika z greki oznacza sztukę, więc wszystko jest na swoim miejscu i jak należy.
Czucia własnego ciała i czucie ruchu, to szybkie i skuteczne bieganie, czego dowodem jest przypadek Domana, który zawziął się na technice i postanowił do tego uprawiać biegi średnie, co jest w Polsce tym bardziej niszowe i niedoceniane, lecz dzięki takim biegaczom jak on mam nadzieję to zmienić.
W miniony weekend we Włocławku odbyły się Mistrzostwa Polski Mastersów, gdzie Doman startował w kat. M50 na dwóch dystansach.
WYNIKI: 1500m, 800m
Relacja zawodnika:
08.07.24 Hej, pobiegłem zawody w weekend, 1500 w 4’45” i 800 w 2’17. W tym pierwszym liczyłem na lepszy wynik, ale chyba mega upał i silny wiatr nie pomogły albo coś innego nie zadziałało. Na pocieszenie poprawa życiówki o 8 sek i 3 miejsce w kategorii. 800m pobiegnięte chyba na miarę możliwości. Na obu dystansach zachowana sztywność w podporze, również w końcówce. Mod* wychodzi naturalnie, bez myślenia. Subiektywnie 800m pobiegłem super dynamicznie, z dowaleniem w glebę, z tego biegu to byłem zadowolony.
Bieganie na bieżni jest zupełnie inne niż na ulicy. W tym roku mam zawody tylko na bieżni. Jest stały progres, to najważniejsze. Dzisiaj bez żadnego zmęczenia, mógłbym pobiec kolejne zawody.
*Mod to modyfikacja rytmu oddechu 2-1-1-1 podczas szybkich biegów na treningach i na zawodach. Szczegóły można znaleźć w artykule.