Rozpoczęliśmy dziś kolejne weekendowe warsztaty z techniki biegu. Pogoda już nie tak letnia jak jeszcze parę tygodni temu, ale do biegania bardzo dobra. Ostatnio wzięliśmy się z yacoolem za remonty. Odmalowaliśmy niemal cały...
Na jednym z wakacyjnych warsztatów z techniki biegu odwiedziła nas Gaja Karolczak – dyplomowana terapeutka Integracji Strukturalnej, prowadząca Fundację Sens Ruchu. Po tym spotkaniu postanowiłam przejść przez cały cykl 10 sesji, podczas których Gaja pracuje...
Na jedne z naszych wakacyjnych warsztatów z techniki biegu przyjechał Robert prowadzący portal optyczne.pl. Serwis zajmuje się testowaniem i recenzowaniem aparatów i lornetek. Robert siedzi w tym od lat i zna się na...
BIEGANIE I JOGA Postanowiliśmy w tym roku ponownie spędzić choć część zimy w Kenii. Yacool narzeka, że potrzebuje nowych nagrań do swojej pracy, bo ile razy można oglądać video z niebieskim Keniolem 😉...
Po sobotnim śniadaniu Czesi zorganizowali nam citytour po Pradze. Razem z nami na spacer wybrało się kilku zagranicznych dziennikarzy. Ponieważ w wieczornym biegu większość z nas miała wystartować na 10 km przewodniczka ograniczyła...
Kilka lat temu nawiazalismy ciekawą współpracę z RunCzech, organizatorem biegów ulicznych w Czechach. Od tego czasu 2-3 razy do roku jeździmy za południową granicę Polski jako dziennikarze i piszemy relacje z tych wydarzeń....
W najbliższą sobotę odbędzie się 23-cia edycja zawodów na 5 i 10 km Birell Prague Grand Prix z udziałem polskiej biegaczki, znanej z rywalizacji na bieżni – Renaty Pliś. Czesi jak zawsze zadbali o...
Sobota W sobotę z samego rana przyjechał do nas Biały Keniol, czyli Daniel. Podziwiam go za zaangażowanie, to jego trzeci pobyt u nas, tym razem jechał do nas pociągiem całą noc. W Iten...
Piątek Zaczynam się powoli gubić w numerowaniu kolejnych weekendowych warsztatów. Jest koniec sierpnia i pogoda nie sprzyja już pływaniu więc odwiedzający nas biegacze mogą jeszcze bardziej skupić się na aspekcie biegowym. Choć jak...
Sobota Zgodnie z zapowiedzią Łukasz obudził się przed 5 rano. Szczerze mówiąc nie wierzyłam, że tak wcześnie wstanie, bo kładliśmy się wszyscy mocno zmęczeni. Grzecznie czekał, aż reszta ekipy się wybudzi. Najdłużej pospał...
