Na straganie w dzień targowy

  • 23795255_10212573280759491_8737748829536558114_n
  • 23795290_10212573280119475_8443377282145762134_n
  • 23843070_10212573282319530_6397886940143728753_n
  • 23843187_10212573282879544_7801592094524943175_n
  • 23844590_10212573278999447_2836495684184515894_n
  • 23905456_10212573278719440_7147061755114459292_n
  • Keellu Resort
  • 23905632_10212573281519510_1400079935413957715_n
  • 23905742_10212573281879519_7461809201157036951_n
  • 23915990_10212573282719540_497627328369434_n
  • 24058787_10212573281039498_313098760245694611_n
  • 24058797_10212573279279454_6309428236467777494_n
  • 24058900_10212573277639413_3770643561990365267_n
  • 24059236_10212573280479484_7309015175526435635_n

 

Wczoraj wieczorem były bardzo silne ulewy. Dziś rano jak poszliśmy pobiegać nasza droga znowu zamieniła się w jedno wielkie błoto. Po przebiegnięciu 100 metrów, pod podeszwą mieliśmy po kilogramie czerwonej ziemi. Tutejsze błoto jest inne niż nasze. Przykleja się do butów i zabiera się je ze sobą.

Dziś sobota, zatem rynek w centrum Iten. Można na nim kupić wszystko, owoce i warzywa, używane ciuchy i buty, peruki i całą masę innych drobiazgów. Poszłam się tam rozejrzeć, chciałam kupić sobie jakąś książkę, bo nie wzięłam żadnej z domu i trochę mi się nudzi wieczorami. Książek nie było, nie licząc jednego stoiska z broszurkami z różnych przedmiotów dla dzieci. Wypatrzyłam wśród nich coś a’la słownik angielski – kisuahili. Kupiłam dwie książeczki, może opanuję parę zwrotów jeszcze podczas pobytu. Kupiłam cały plecak owoców, ananasa, mango, limonki. Zaopatrzyłam się też w nóż za 2 zł. Dotychczas męczyłam się obierając owoce tępym nożem obiadowym.

Wychodząc z rynku wpadłam na Thyline, siostrę Kipsanga, która przyjechała po zakupy dla hotelu. Zaproponowałam, że jej potowarzyszę. Thyline kupiła cały worek cebuli, do tego pomidory, managu i zieloną natkę przypominającą natkę naszej pietruszki, ale o charakterystycznym zapachu. Często czułam ten zapach w sałatkach i zawsze mi się wydawało, że talerz jest niedokładnie wypłukany. Zapach przypomina mydło. Teraz już wiem, że to zapach potrawy, a tą przyprawą jest kolendra. Na rynku kobiety sprzedają też różne rośliny strączkowe. W jednym z worków było coś co przypominało małe ziarna fasoli. Thyline zaproponowała bym spróbowała, nazywała to „granat”. Smakowało jak orzeszki ziemne ( i tym też były ground nutts). Kupiłyśmy sobie obie za dolara po dużej puszce, która służyła za miarkę. Teraz mam coś do pochrupania wieczorem. Siaty zrobiły się naprawdę ciężkie. Zdziwiłam się, że nie towarzyszy Thyline żaden z chłopaków z hotelu. Ja niosłam poza plecakiem siatkę z jej domowymi zakupami, a ona targała 15 kilogramowy worek z cebulą i całą resztą hotelowych zakupów. Okazało się, że przed targowiskach stało firmowe matatu, a w nim siedziało dwóch pracowników. Ja na jej miejscu, bym ich ochrzaniła, bo nawet nie wysilili się zbytnio, by nam pomóc zapakować zakupy do auta. Ale widać takie tu panują zwyczaje…

W dole targowiska jest duże trawiaste boisko. Lokalni biegacze naciskają na władze, by wybudowali im tu tymczasowy stadion. W zasadzie chcą jedynie, by go wymierzyć i usunąć trawę tworząc „bieżnię”. Coś na wzór dotychczasowego Kamariny. Ale lokalna władza nie chce się na to zgodzić. Poznany ostatnio w knajpie Freddie opowiedział nam, że Stadion Kamariny został zbudowany w latach 60-tych, gdy Kenia była jeszcze kolonią brytyjską. Ponoć była na nim nawet królowa Elżbieta. Wcześniej było to targowisko oraz miejsce, gdzie odbywały się wystawy zwierząt, krów i owiec. Później rynek przeniesiono w miejsce, gdzie znajduje się dziś, a tamten teren przekształcono w obiekt sportowy. Kto i dlaczego wpadł na taki pomysł, tego Freddie nie wiedział. Miał zapytać wujka, ale od tamtej pory nie spotkaliśmy się z nim ponownie.

p.s. Dziś, gdy yacool uciął sobie poobiednią drzemkę, ja z nudów poszłam wyprowadzić owcę na siku. Potknęłam się nieomal o odpoczywającego na trawie kierowcę motorka.

 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.