RPA – Panorama Route

Dziś zanurzyliśmy się w pięknie przyrody Południowej Afryki. Poprzednią noc spędziliśmy w Graskop, niedużym miasteczku w prowincji Mpumalanga. Zostało założone w latach 80tych XIX wieku jako obóz wydobywczy złota.
Rano powoli budziło się do życia. Dzieci jechały matatu do szkoły, a miejscowi otwierali swoje sklepiki. Zwiedzanie zaczęliśmy od wodospadu Berlin Falls. Pięknie położony wśród zielonego płaskowyżu. Koleżanka kupiła na jednym ze straganów narzutę z wizerunkiem Wielkiej Piątki. Sesja zdjęciowa z prześcieradłem przebiła sesję z wodospadem 😉
Następnie pojechaliśmy na chyba najpiękniejszy punkt widokowy Kanionu Blyde River – Three Rondavels. To trzy szczyty o kształcie tradycyjnej, okrągłej afrykańskiej chaty. Super widoki na trzeci co do wielkości i najbardziej zielony kanion na świecie.
Sesji zdjęciowych nie było końca.
Nico cierpliwie czekał na nas przy aucie.
Stamtąd pojechaliśmy zobaczyć geologiczną ciekawostkę – Burke’s Luck Potholes. To wydrążone w skałach okrągłe dziury, szczeliny. W tym miejscu kaniony łączą się dwie rzeki Treut i Blyde, ich wiry i niesione przez wodę kamienie i osady stworzyły takie ciekawe struktury. Na miejscu wyznaczone są ścieżki i mostki, z których można oglądać kanion.
Kolejny punkt i kolejne otwarte przestrzenie – God’s Window. Nazwa bardzo adekwatna do rozległych pejzaży. Krótki spacer pod górę i kilka punktów, z których roztaczały się fantastyczne widoki na okolicę.
Na koniec wróciliśmy na obrzeża Graskop, gdzie przeszkloną windą zjechaliśmy 51m w dół kanionu. Na dole czekał nas krótki spacer przez las tropikalny. Nad naszymi głowami kilka razy przelecieli śmiałkowie, którzy skusili się na tutejszą atrakcję, swinging na linie nad kanionem. To coś jakby połączenie skoku na bungie z huśtawką. Jest się przypiętym uprzężą w pasie, nawet miałam ochotę spróbować, może następnym razem 😉
O zachodzie słońca dojechaliśmy do Parku Krugera, gdzie spędzimy kolejne dwie noce. Jesteśmy zakwaterowani w eleganckich namiotach, z klimatyzacją i łazienką. Ale najfajniejsze są tarasy, na których rano, o wschodzie słońca można wypić kawę. Klimat jak w „Pożegnaniu z Afryką „, tylko Roberta Redforda tu brakuje 😉

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.

HTML Snippets Powered By : XYZScripts.com