Luźny dzień
Piątek, 6 listopada Dziś po dniu niebiegania i ostatnich wojażach zrobiliśmy sobie 70 minutowy trening w Iten. Pobiegliśmy nową ścieżką, która pięknie wiła się wśród pagórków i pól. Przywykliśmy już do gromad dzieciaków,...
Piątek, 6 listopada Dziś po dniu niebiegania i ostatnich wojażach zrobiliśmy sobie 70 minutowy trening w Iten. Pobiegliśmy nową ścieżką, która pięknie wiła się wśród pagórków i pól. Przywykliśmy już do gromad dzieciaków,...
Czwartek, 5 listopada Rano chłopaki poszli na swój trening, my spaliśmy. Gdy wrócili yacool pokazał im swoje ćwiczenia. Dołączyła do nas gromadka dzieci, wszyscy ćwiczyliśmy pach-pachy w ogrodzie przed domem. Potem śniadanie, owoce,...
Środa, 4 listopada Dziś dobiegliśmy do ukrytego w dżungli wodospadu. To jest to! Śpiew ptaków, małe papużki, które latają nam nad głowami, małpy przebiegające nam drogę. Fantastyczny biegowy ranek. Jesteśmy już spakowani w...
Wtorek, 3 listopada Nie spałam dziś chyba do trzeciej w nocy. Miałam dość hałasu! Obmyślałam już plan, gdzie się stąd wynieść… rano obudził mnie yacool. Była 8. Czułam się jak na kacu. Mimo...
Poniedziałek, 2 listopada >Dziś mieliśmy dzień lenia. Spałam do 8, potem poszłam pobiegać. Dzieciaki znowu mnie zaczepiały chcąc pieniędzy. Chwytały mnie za ręce i biegły ze mną, mocno podkręcając mi tempo. Pocieszyło mnie...
Niedziela, 1 listopada No to żeśmy sobie dali… Od samego przyjazdu do Iten yacool myślał o wypożyczeniu motoru i penetrowaniu okolic. Znaleźliśmy jakiś czas temu gościa, który zgodził się nam wynająć swój motor....
Sobota, 31 października Kolejna nieprzespana noc za nami. Wczoraj było apogeum nocnego hałasu. Tego się nie da opisać. Rano obudziliśmy się zmęczeni i zniechęceni. Zwłaszcza, że i pogoda się zepsuła. Szaro i ponuro...
Piątek, 30 października Yacoolowe zaklinanie deszczu przestało działać. Lało całą noc i do godzin popołudniowych niebo było zachmurzone. Wczoraj kilku osobom z obsługi poskarżyliśmy się na hałasy z dyskoteki i miałam wrażenie, że...
Czwartek, 29 października Wszystko pięknie poza jednym, tu się nie da spać! Biznes Kipsanga nie kręci się z hotelu, a z dyskoteki, która odbywa się tu każdej nocy. Pojęcie ciszy nocnej jest tu...