Motoryka część III – Rytm

 

Podróże kształcą ruch.

 

Kończąc drugą część artykułu o motoryce siedziałem na walizkach, gotowy na wyprawę do Kenii po treść do następnej części. Trzecią część poświęciłem jakościowemu obrazowi motorycznej perfekcji ruchu biegowego.

 

English version (translation: Iga Krzysik, Michał Wierzbicki)

 

Dlaczego Kenia? Prawdopodobnie Etiopia również dostarczyłaby mi inspiracji i popchnęła w dalszych poszukiwaniach idealnego ruchu oraz jego opisu. Powodów do podjęcia tej decyzji było wiele. Od merytorycznych po osobiste i te ostatnie zaważyły.

Nie trzeba podróżować poza Polskę i Europę, żeby przekonać się, iż trening oparty na naukowych podstawach działa i przesuwa granice możliwości motorycznych biegaczy długodystansowych. Od czasu maratońskiego debiutu Emila Zatopka do aktualnego standardu w tej konkurencji notujemy 20-minutowy progres. Przewidywania, co do dalszego postępu i przekroczenie bariery 2 godzin w maratonie rozpalają wyobraźnię nie mniej niż za czasów próby bicia mitycznej bariery 4 minut na milę przez Rogera Bannistera.

Jest jednak istotna różnica dzieląca wspomniane bariery. W latach 50-tych trenowanie biegania często polegało na przecieraniu nowych szlaków i ścieraniu się różnych, niekiedy skrajnych idei. Po wielu dekadach wiedza na temat treningu długodystansowego jest ugruntowana, powszechna i łatwo dostępna. W tym też względzie nie dysponujemy już marginesem na przełomowe koncepcje treningowe, dzięki którym znacząco wzrosłoby tempo maratońskie bez znaczącego wzrostu wydatku energetycznego.

Pośrednia praca nad ruchem

Trening siły, szybkości i wytrzymałości, stanowiących cechy motoryki, pośrednio wpływa na jakość ruchu oraz jego ekonomię. Różnym jednostkom treningowym, podczas wykonywania których poprawiamy wymienione cechy motoryczne, przypisuje się więc także korzyści techniczne. Jest to klasyczne podejście do zagadnienia poprawy techniki biegu. Ten stereotyp jest mocno zakorzeniony i nie podważa się jego prawdziwości. Tymczasem rzeczywistość niekiedy w bardzo jaskrawy sposób obnaża braki motoryczne czołowych zawodników długodystansowych. Oznacza to, że pośrednia praca nad ruchem biegowym, wykonywana przy okazji konkretnej sesji treningowej jest nieskuteczna lub nie przynosi wyraźnej poprawy.

Bezpośrednia praca nad ruchem

To scenariusz, w którym siła, szybkość i wytrzymałość schodzą na drugi plan, ponieważ trenowane są przy okazji pracy nad jakością ruchu. Takie odmienne podejście daje szeroki margines do eksperymentów i ścierania się nowych koncepcji treningowych. W tym sensie znajdujemy się jakby na powrót w latach 50-tych. Przywołanie na pierwsze miejsce jakościowych cech motoryki wyznacza inne priorytety. Najpierw poprawa ruchu na tyle na ile to możliwe, potem jego wzmacnianie, czyli praca nad siłą, praca nad częstotliwością, czyli poprawa szybkości biegu i na końcu praca nad utrzymaniem zadanego ruchu w biegu, czyli poprawa wytrzymałości. Przy takim podejściu do treningu biegowego, hipotetyczny Emil Zatopek XXI wieku znacznie odbiegałby od ruchowego pierwowzoru.

Czytaj więcej…

Problem z określeniem i opisem optymalnej techniki biegu wynika z konieczności pewnego rodzaju ucieczki w przód. Oznacza to wyjście poza konkretne przykłady ruchu w kierunku ich selektywnej syntezy i antycypowania najskuteczniejszej alternatywy ruchowej. Innymi słowy opis prawidłowej techniki biegu, to frankensteinowski zabieg tworzenia idealnego tworu z fragmentów od wielu dawców. Tak można by wyobrazić sobie przebieg ewolucji biegania, gdyby czynnik biomechaniczny miał odgrywać dominujący wpływ na wynik. Wtedy też wynik sportowy mógłby stać się miarodajnym wyznacznikiem prawidłowej techniki, a prawa rządzące bieganiem bardziej przewidywalne. Trudno określić czas potrzebny na osiągnięcie takiego stopnia uwrażliwienia na techniczny aspekt biegania. Na pewno nie będzie to wdzięczny temat dla amatorów prostych porad w stylu “nauka biegania w weekend”. Nie sądzę też, by do Igrzysk Olimpijskich w Tokio nastąpił jakiś przełom. Jest to więc zagadnienie wyznaczone bardziej na dekady niż lata, ponieważ tyle potrzeba na zmianę pokoleniową i dojrzenie pełni potencjału tkwiącego w bezpośredniej pracy nad ruchem.

Czytaj więcej…

 

FORUM DYSKUSYJNE

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.