PROJEKT SUB 9 (7)

 

Z informacji, które do mnie docierają wynika, że wbudowany w Stryda parametr sztywności sprężynowania jest nie do końca dobrze interpretowany przez kolegę Skoora, ponieważ zależy on też od masy ciała. Jak to w istocie jest, mam nadzieję przekonać się już niebawem. Natomiast to co zauważa Skoor, podczas swoich eksperymentów, to tendencja wzrostowa tego tajemniczego parametru.

Dziś (wtorek, 3 kwietnia) pobiegałem i wyciągałem nawet po 12,5kN momentami. Średnio 12,1. Intensywność też spadła nieco tak jakbym się przyzwyczajał.

Skoor

Gdybyśmy tylko wiedzieli jak to wychodzi u Kipchoge… Taka informacja o kiloniutonach w funkcji tempa byłaby o wiele cenniejsza niż te wszystkie owiane tajemnicą pomiary VO2max przed jego próbą sub 2.

 

Środa, 4 kwietnia (14 tydzień)

Po 2 longach zrobiłem wczoraj fartlek narastająco, a wcześniej masaż. Na masażu pośladków już lepiej, nie było mrowienia i drętwienia nóg. Plecy – lewa strona dalej bardziej spięta niż prawa. Na samym treningu fajnie się bujałem. Było już ciemno na stadionie. Od początku do końca czułem wszystkie obrazy mentalne choć nie tak głęboko jakbym chciał i pewnie ty też :). Czuję, że jeszcze wielkie rezerwy są w sprężynowaniu, to tak jak bym dopiero dotykał nieznanej materii :), zwłaszcza po oglądnięciu podskakującego Masaja :).

Dzisiaj E4km + 14x200m + E4km, akcenty 200m w 34-35s na przerwie 36s, parametry w załączniku, w planie miałem zrobić 20 powtórzeń ale przy 14 zacząłem się usztywniać więc zakończyłem , pierwsze 4 były ok, następne po 100m usztywniałem się więc pomyślałem o niebieskim Keniolu i zacząłem szukać rozluźnienia wybijając się krótko a nogę wykroczną bezwładnie wyrzucałem do przodu na wzór wieloskoku, wtedy czułem że łatwiej i luźniej się biegnie , było swobodnie i bez spiny, ze spiną zrobiłbym 20 ale nie o to chodzi w treningu 🙂 zapamiętać trzeba dobre bodźce i utrwalać je w tkankach :). Następne 2 dni luźne wybiegania

Robert

Ściągnąłem tego Masaja, żeby nie zniknął w odmętach sieci. Źródło można znaleźć na Instagramie Piotra Maruszewskiego, o którym wspomniałem już w poprzednim wpisie (SUB 9 (6)). Podskakujący Masaj jest taką samą, fascynującą zagadką biomechaniczną jak gazele, czy kangury, których skoki mierzyli naukowcy. Fragment artykułu:

Potrafią one [kangury] skakać o wiele dalej niż dystans, na jaki teoretycznie powinien pozwolić im skurcz mięśni ich nóg. Po wnikliwszym rozpatrzeniu problemu naukowcy odkryli, że przyczyną fenomenalnie długiego skoku kangura jest mechanizm podobny do działania sprężyny.
Nazwano go mechanizmem katapultowym, w którym ścięgna i powięzie nóg napinają się jak elastyczne taśmy. Uwolnienie tej zmagazynowanej energii pozwala na wykonanie tych fantastycznych skoków. Nie było również zaskoczeniem dla zainteresowanych środowisk naukowców, gdy zaraz po tym odkryto, że również gazele stosują ten sam mechanizm. Zwierzęta te, pomimo słabszej niż kangury muskulatury, znane są ze swoich zdolności do odległych skoków i biegu. Gazele są raczej delikatnej budowy, co czyni ich niewiarygodne skoki jeszcze bardziej fascynującymi. Badania z użyciem ultrasonografii (USG) wysokiej rozdzielczości, pozwoliły zaobserwować podobną orkiestrację ładowania mięśni i powięzi w ruchu człowieka.

Czytaj więcej…

Robert Schleip

ıı ¼½1

 

Skaczący Masaj jest manifestacją orkiestracji, o której wspomina Schleip. W zwolnionym tempie można zaobserwować mechanizm katapultowy, który również jest wykorzystywany przez człowieka. W celu nasilenia sprężynowania, w najniższym położeniu, Masaj przywodzi kolana uzyskując oprócz rozciągania, także skręcenie tkanek. To pozwala mu na zwiększenie sztywności sprężyny i zgromadzenie większego potencjału energii, który potem tak spektakularnie wybija go w górę. Nie bez znaczenia są tu bodźce dźwiękowe lub muzyka sprzyjająca utrzymaniu zjawiska rytmu ładowań i rozładowań tkanki. Rytm takiej pracy nie opiera się na utrzymywaniu określonej i stałej częstotliwości, a zatem klasyczna kadencja opisująca ruch cykliczny nie obejmuje tego zjawiska. Można na przykład skakać z różną kadencją i stałym rytmem ładować (orkiestracja), albo stałą kadencją i zaburzonym lub brakiem rytmu ładowań (brak orkiestracji).
Motywem przewodnim projektu SUB 9 jest poszukiwanie metod zwiększających potencjał sprężynowania w bieganiu. Trudność z jaką przyjdzie nam się zmierzyć polega przede wszystkim na mobilizacji stawu biodrowego do większej ruchomości w trakcie ładowania. Uzyskanie przez to optymalnej geometrii nogi podporowej pozwoli na szybsze bieganie bez wzrostu wydatku energetycznego. Na tym w głównej mierze polegać będzie praca nad poprawą ekonomiki biegu.

 

FORUM DYSKUSYJNE

Możesz również polubić…

3 komentarze

  1. Skoor pisze:

    Pewnie też dotarł do Ciebie wzór na ujednolicenie tego parametru. Lss/mc(kg)=X i ten x będzie wtedy wymierny i porównywalny u osób o różnej wadze i tak 10,5kN/m przy wadze 62kg będzie porównywalne z 12,5 przy wadze 74. Jestem ciekawy czy robiąc teraz te 12kN uda się je utrzymać schodząc z wagą. Dowiem się za miesiąc 😉

    • yacool pisze:

      Ponoć wzrost Lss można też interpretować jako zbliżającą się kontuzję.

      • Skoor pisze:

        Jeden parametr a tyle „ponoć” 😉

        W sumie nigdy dokładnie się w to nie zagłębiałem bo sam stryd mnie jakoś nie zachwycił. Może trzeba nadrobić zaległości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.