Technika biegu. Sprężyna, gdzie jej szukać i jak ją wzmacniać.

Za sprawą potentata w branży sportowej jakim jest firma Nike, mówi się w ostatnich kilku latach o efekcie sprężynowania butów do biegania. Nie jest to coś zupełnie nowego, pamiętamy przecież serie modeli boost Adidasa, gdzie również było głośno o sprężynowaniu specjalnego rodzaju pianki użytej do budowy podeszwy.  Choć Nike poszedł nieco inną drogą, wyposażając swoje modele w elastyczną płytkę karbonową, to czy osiągnąłby tak spektakularny sukces rynkowy bez człowieka o nazwisku Kipchoge?

Kipchoge jest niewątpliwie jednym z najlepszych biegaczy długodystansowych na świecie. Jest też jednym z niewielu, którzy w naturalny sposób umieją wykorzystywać potencjał sprężynowania ciała. Czy projektanci dostrzegli tę rzadką umiejętność i stworzyli właśnie dla niej model butów? Jeżeli w ergonomicznym założeniu np. projektu Vaporfly sprężynowanie ciała zajmuje kluczowe miejsce, to do tej pory żaden z innych producentów tego nie uwzględniał. Sukces Nike Vaporfly i zapewne jego kolejnych wersji może sugerować, że to nie jest przypadek. Umiejętności Kipchoge wsparte zaprojektowaną pod niego technologią miażdżą konkurencję.

Dla kogo Nike projektuje buty sprężynujące? Dla tych którzy umieją sprężynować, czyli są w stanie w pełni wykorzystać potencjał technologiczny tego sprzętu. Problem w tym, że takich ludzi jest mało, a więc bezkompromisowość podejścia do rynkowych realiów wydaje się tu niezwykła.  Na razie dzięki Kipchoge wszystko to jest na marginesie uwagi i to Nike wyznacza trendy oraz określa jakie są twoje wymarzone buty do biegania…

Poniższy materiał filmowy prezentuje praktyczne podejście do treningu, którego celem jest uczenie ciała sprężynowania. Poprawne wykonywanie podobnych ćwiczeń sprawia zazwyczaj ogromny problem. Niemniej nagrodą za cierpliwość jest wrażenie lekkości poruszania się. Jeśli do tego jest to wykonywane w sprężynujących butach, to uśmiech nie schodzi z twarzy na treningu i długo po nim.