VI warsztaty z techniki biegu – podsumowanie
Dzień 1 i 2 Dzień 2 i 3 Za nami kolejne i przedostatnie już warsztaty w tym roku i ostatnie w sprzyjających warunkach atmosferycznych. Pogoda nie sprzyja, a ja jestem już myślami w...
Dzień 1 i 2 Dzień 2 i 3 Za nami kolejne i przedostatnie już warsztaty w tym roku i ostatnie w sprzyjających warunkach atmosferycznych. Pogoda nie sprzyja, a ja jestem już myślami w...
Sobota Na drugi trening chłopacy poszli już bez nas, dziewczyn. Poranne podbiegi, a w zasadzie zabawy na podbiegu dały nam trochę w kość. Wolałyśmy odpuścić drugi trening, by w niedzielę móc jeszcze razem pobiegać....
Piątek Wczesnym popołudniem przyjechali do nas Magda i Robert z Gdańska. Robert był już u nas miesiac temu, tym razem zabrał ze sobą biegającą żonę. Niedługo po nich dojechał też Marcin z Katowic....
W najbliższy piątek startujemy z kolejnymi weekendowymi warsztatami z techniki biegu. Oby pogoda się utrzymała, bo póki co jest idealna do treningów. Las w naszym Iten mieni się wszystkimi jesiennymi kolorami, a nogi same...
Dzień 1 Dzień 2 Dzień 3 Eksperymentów ciąg dalszy. Zacząłem testować aparat fotograficzny z opcją zapisu 100 i 200 klatek/s. Tak mi się spodobały te opcje, że nie zauważyłem, iż w tym trybie...
Zgodnie z yacoolem stwierdziliśmy, że minione warsztaty były chyba jednymi z najbardziej intensywnych. Może to też kwestia jesiennej aury, tego że dni są krótsze i czas szybciej płynie i że trzeba już bardziej...
Dziś rano zaczęliśmy od sesji jogi. Wspomogliśmy się jednym z nagrań Bartka, jego filmikiem „kwadrans z jogą”, odcinek dotyczył mięśni głębokich pośladków. Po wczorajszych treningach nikogo nic nie bolało i całą grupą wyszliśmy...
Rozpoczęliśmy dziś kolejne weekendowe warsztaty z techniki biegu. Pogoda już nie tak letnia jak jeszcze parę tygodni temu, ale do biegania bardzo dobra. Ostatnio wzięliśmy się z yacoolem za remonty. Odmalowaliśmy niemal cały...
Dzień 1 Dzień 2 i 3 Eksperymentalna praca z amatorami przynosi niekiedy dużą satysfakcję. Z reguły przynosi ciekawe wartości dodane, bo każdy kto do mnie trafia ma swoją historię. Nie tylko biegową, ale...
Sobota W sobotę z samego rana przyjechał do nas Biały Keniol, czyli Daniel. Podziwiam go za zaangażowanie, to jego trzeci pobyt u nas, tym razem jechał do nas pociągiem całą noc. W Iten...