1 Mila
Wczoraj w Poznaniu na stadionie odbyła się świetna impreza promująca biegi krótkie i średnie dla amatorów. Formuła otwarta więc mógł pobiec każdy. Jako, że Sebastian nie biegał dotąd mili, to postanowiliśmy skorzystać z okazji i sprawdzić też jak się biega na światełka wyznaczające tempo biegu. Generalnie super, ale żeby widzieć światełko, to trzeba było nieco odsunąć się od bandy. To jest do poprawy. Zresztą po biegu organizatorzy pytali zawodnika jak się biegło z takim wirtualnym pejserem. Będą wprowadzane poprawki do konstrukcji, ale idea znakomita.
Sam bieg wyszedł ok, choć tempo było szarpane. Szacowaliśmy wynik na 4:14-4:10. Seba nie jest obiegany na tym dystansie, co było widać po międzyczasach (61,0 / 64,6 / 65,5 / 62,5). Pejser nie pomagał, bo był ustawiony na 4:17, początkowo więc był z tyłu, ale jak dogonił i przegonił zawodnika, wtedy ten się nagle obudził i go w końcówce wyprzedził. To było super.
