Madera – Funchal
Leniwy poranek. Z jednej strony bezkresny widok na ocean z tarasu. Z drugiej strony motorek w d..e, który nie pozwala zwolnić tempa. Większość głównych atrakcji mamy zobaczonych, przechodzonych. Oczywiście szlaków jest tu na lata...
Leniwy poranek. Z jednej strony bezkresny widok na ocean z tarasu. Z drugiej strony motorek w d..e, który nie pozwala zwolnić tempa. Większość głównych atrakcji mamy zobaczonych, przechodzonych. Oczywiście szlaków jest tu na lata...
Animusz zachłannego zwiedzania trochę opadł, wychodzi też zmęczenie całodziennymi aktywnościami. Normalnie, poza porannym bieganiem z psem, potem w ciągu dnia siedzimy. A tu na urlopie organizm głupieje, bo jest w ruchu po 10 i...
Wiedziałam, że tak będzie… Trudno nam wyjść „w teren,” gdy z tarasu mamy takie widoki 🥰 Wczoraj w deszczu opuściliśmy Santanę i przejechaliśmy na południe wyspy, do Ribeira Brava na kolejne dni. Cały dzień...
Madera jest małą wyspą, ale bardzo górzystą, to sprawia, że pogoda tu szybko się zmienia i to, że w danym miejscu jest pochmurnie nie oznacza, że 5km dalej nie świeci piękne słońce. Jak co...
Madera pełna jest szlaków i punktów widokowych. Przyjechaliśmy tu bez sprecyzowanego planu i trochę improwizujemy. Na zasadzie zobaczymy rano w jakiej formie wstaniemy 😉 No to dziś wstaliśmy z nastawieniem: zróbmy sobie luźniejszy dzień....
W czerwcu słońce na Maderze wschodzi o 7 i zachodzi o 21. Więc dzień jest całkiem długi, a Madera daje olbrzymie możliwości aktywnego wypoczynku. Rano pojechaliśmy na najdalej na wschód wysunięty Półwysep św. Wawrzyńca....
Chcieliśmy zwiedzić Maderę, a że jesteśmy już trochę leniwi w dojazdach na inne lotniska, to pokombinowałam tak, by wylot był z Poznania. Dzięki temu w ekspresowym tempie zaliczyliśmy Lizbonę, w której też jeszcze nie...
Link do części 4 English version Oscylacje pionowe (Vertical Oscillation – VO), to wysokość na jaką wznosi się środek masy ciała biegacza podczas każdego kroku. Poza metodami optycznymi istnieje możliwość pomiaru oscylacji czujnikami akcelerometrycznymi....
Ostatnie dni wyprawy spędziliśmy w Kapsztadzie zwiedzając miasto i Cape of Good Hope. Nasz przewodnik Nico zapewniał, że o ile ktoś na etapie dotychczasowej podróży nie doznał efektu „wow”, to tu na pewno tego...