Andaluzja – podsumowanie
Rodzice rano polecieli po świeże bagietki na śniadanie więc my z Jankiem wykorzystaliśmy okazję, by jeszcze chwilę poleżeć. Upchaliśmy rzeczy w plecaki i wykwaterowaliśmy się z naszego apartamentu. Lot mieliśmy po południu, więc...