Rytm biegu
czyli o tym czego nie ma w książkach
Niemożliwe staje się możliwe,
możliwe staje się łatwe,
a łatwe staje się eleganckie.
M. Feldenkrais
English version (translation: Iga Krzysik, Michał Wierzbicki, Kuba.Krause)
Rytm
Rytm jako synonim kadencji lub częstotliwości obrazowany jest poprzez konkretne wartości. Te wartości przedstawia się w postaci ilości kroków wykonanych w ciągu minuty, rzadziej w ciągu sekundy. Kontrola takiego rytmu podczas biegu nie nastręcza obecnie problemów. Praktycznie na bieżąco można monitorować jego odczyty, a nawet korzystać z funkcji dźwiękowej, wbudowanego w zegarek metronomu wymuszającego bieg z określoną kadencją. Problemy zaczynają się dopiero, gdy mamy wyniki i na ich podstawie próbujemy wyciągnąć wnioski.
W jakim rytmie należy biegać?
180
180 to magiczna liczba w świecie biegowym, której urokowi ulega wielu autorów publikacji poświęconych technice biegu. Oznacza ona wykonywanie 180 kroków na minutę i jest często bezkrytycznie przytaczana w dyskusjach jako jedna z cech prawidłowej techniki. Popularność liczby 180 bierze się z obserwacji świata wyczynowego, ponieważ większość biegaczy wyczynowych porusza się w takim właśnie rytmie. Czy zatem powinniśmy ich naśladować?
Jeżeli rytm traktować będziemy tylko jako synonim kadencji, to nie da się uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytanie. Problem tkwi bowiem w semantycznym ujęciu wyrazu rytm i ubogim wachlarzu określeń na zjawiska ruchowe, które opisane są w artykule. Dlatego też w tym miejscu odróżnię Rytm biegu używając do tego celu wielkiej litery od rytmu biegu, który oznaczał będzie kadencję.
Ruch
Ruch opisać można na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest dokładna analiza kątów, prędkości i przyspieszeń poszczególnych członów biomechanicznych. Niestety, to co dobrze wygląda na papierze lub w komputerze, ma nikłe zastosowanie w praktyce, gdy zaczynamy zmieniać nasz ruch. Dlatego konieczne jest odwołanie się do wiedzy z innych dziedzin, które analizują ruch człowieka z niewerbalną szczegółowością i bogactwem praktycznie przydatnej terminologii.
Drugim sposobem opisu ruchu jest wykorzystywanie obrazów mentalnych, najczęściej wizualnych. Z pomocą przychodzą tu doświadczenia nauczycieli tańca. Ich obrazowe wskazówki dotyczące pozycji, czucia ciała w przestrzeni i inicjacji ruchu, znacznie lepiej służą osiąganiu pożądanych celów niż ekierka, kątomierz i komentarz.
Ruch biegowy z punktu widzenia biomechanicznego jest bardzo złożonym i wymagającym obszernych opisów lecz bieg można także opisać jednym słowem – proksymalny. Wzorcowy bieg, bo o takim jest mowa w tym artykule, jest ruchem proksymalnym. Ruchy proksymalne inicjowane są ze środka naszego ciała, w okolicy miednicy, czyli w miejscu gdzie przyczepiają się najsilniejsze mięśnie ciała. Inicjowanie i przekazywanie dalszym członom ruchu proksymalnego, wywołuje wrażenie przypominające promienisty efekt domina, który jest przykładem obrazu mentalnego. Ruchy te służą poruszaniu całym ciałem i przy sprzyjających okolicznościach, są znacznie bardziej wydajne niż ruchy dystalne, będące przeciwieństwem ruchów proksymalnych. Dystalna inicjacja ruchu dotyczy ruchów precyzyjnych w członach ciała oddalonych od centrum.
Obraz Rytmu na wykresie
Poniższy awatar na tle wykresu jest dwuwymiarowym modelem matematycznym symulującym rzeczywisty bieg w płaszczyźnie strzałkowej. Stanowi kompilację ruchu trzech biegaczy długodystansowych – Haile Gebrselassie, Kenenisy Bekele i Ygrema Demelasha, o którym pisałem w artykule Zmiana warty? Wybór tych biegaczy nie jest przypadkowym. Ich ruch stanowi pewien wzór, a animowana prezentacja pozwala na precyzyjne przedstawienie poruszanych zagadnień, bez uciekania w mistyczne klimaty i nadmiernego eksploatowania zdolności wizualizacyjnych czytelnika.