Kategoria: BLOG

0

Spacer po Cardiff i Penarth

  Sobota to u mnie dzień treningu na podbiegu. W Caerphilly jest ich wszędzie mnóstwo. Wybrałam sobie jeden, długi o nachyleniu 12%, prawdziwy konkret. W pierwszej serii zrobiłam truchtem 10 minut pod górę i...

0

Big Pit – kopalnia węgla w Walii

  Dziś pojechaliśmy zwiedzić znajdującą się na terenie Parku Narodowego Brecon Beacons starą kopalnię – Big Pit, czyli „Wielką Dziurę”. Jest to jedna z blisko trzech tysięcy nieczynnych już kopalni węgla na terenie Wielkiej Brytanii....

0

Skansen St. Fagans – Walia

  Mój wewnętrzny zegar obudził mnie dziś przed 6 rano. Próbowałam jeszcze pospać, ale nic z tego. Za oknem ciemno. Dzieciaki obudziły się też i coś tam kombinowały w komputerze. Czekałam, aż zrobi się...

0

Londyn na szybko

  Londyn w przelocie. 4 rano pobudka. Dopakowałam ostatnie rzeczy do plecaka, buty do biegania i można lecieć. O ile pakowanie na pięciotygodniowe wyprawy do Kenii mam już opanowane, o tyle spakowanie plecaka na...

0

Poranek WTK (4)

  Trzeci raz w Kenii. Dużo się tam dzieje i nie zawsze są to zmiany dobre. Z Iten zniknęła ikona tego miejsca, czyli najsłynniejszy na świecie stadion lekkoatletyczny z naturalną, ziemną bieżnią. Cały urok...

0

Powrót do domu…

  Jesteśmy od 33h w podróży. Już w Polsce, w busie, w drodze do Poznania. W Berlinie czekaliśmy 6h, aż dołączy do nas reszta pasażerów. Kierowca, dawny maszynista rozprawia o drastycznych śmiertelnych wypadkach kolejowych....

0

Diani Beach, niebiańskie plaże, ocean i wielblądy

  Wczoraj postanowiliśmy, że poprosimy Aminę o zorganizowanie prywatnego samochodu na nasz dzisiejszy przejazd na lotnisko w Ukundzie. Podróż matatu jest bardzo męcząca, a czeka nas ponad doba w podróży do Poznania. Wczoraj po...

0

Snurkowanie w Kisite Marine Park

  Świetnie mi się dziś spało. W nocy mocno wiało przez to było chłodniej w domku. Obudziłam się dopiero po szóstej, bo koza łaziła nam pod drzwiami. Dziś wybraliśmy się z Feisalem na prywatny...

0

Shimoni, Jack fruit i Feisal – innowator

  W nocy temperatura spadła z 31 do 25 stopni i ciężko mi się spało. W naszym domku nie mamy tv, ani Wi-Fi. Na wyspie nie ma instalacji elektrycznej więc żarówki zasilane są panelami...