Teneryfa (5) – ciągnie nas w góry, po południu w las
Dzień 6 – 10.12 SOBOTA Poranny widok z tarasu nas nie rozczarował. W dole widać było Orotavę i Puerto de la Cruz, a także bezchmurny dziś szczyt wulkanu Teide. Kawa w takich okolicznościach...
Dzień 6 – 10.12 SOBOTA Poranny widok z tarasu nas nie rozczarował. W dole widać było Orotavę i Puerto de la Cruz, a także bezchmurny dziś szczyt wulkanu Teide. Kawa w takich okolicznościach...
Dzień 5 – 9.12 Dziś opuszczamy Icod i na kolejne trzy noce przenosiny się w pobliże La Orotava i Puerto de la Cruz. Postanowiliśmy więc pokręcić się jeszcze trochę po zachodniej części wyspy....
Dzień 4 – 8.12 W dzisiejszych czasach trzeba choć trochę znać się na technice, by sobie w życiu radzić… Nasze komórki pokazują wciąż różne czasy i nigdy nie wiemy, która tu jest godzina....
Dzień 3 – 7.12 Od rana nad wyspą krążyła burza i obfity deszcz. Nieśpiesznie więc czekaliśmy na okienko pogodowe, bo w planach mieliśmy dziś spacer w chmurach, ale nie w deszczu. Mimo to,...
Dzień 1 – 5.12 Szukając miejsca, gdzie w grudniu można trochę doładować baterie słońcem padło na Teneryfę. Strzał w 10! Słońce jest, widoki mega są, ocean – trochę zimny, ale za to z...
Uwielbiam krótkie wypady! Oczywiście, te dłuższe, kilkutygodniowe do Kenii, to wręcz uwielbiam. Ale to co innego. Kiedy jedziemy do Kenii na miesiąc, mamy inne nastawienie. Jedziemy tam nie po to, by zwiedzać (choć...
Po śniadaniu spakowaliśmy plecaki. Poszłam z Jackiem po zaparkowane w dole miasteczka auto i podjechaliśmy na szczyt wzgórza, gdzie był nasz dom. Droga była dostępna tylko dla mieszkańców i oczywiście wąska i...
Rano przylecieliśmy do Castellon de la Plana. Mimo zamówionego wcześniej auta z wypożyczalni, spędziliśmy ponad godzinę w kolejce po jego odbiór. Pech chciał, że dosłownie każda z osób przed nami miała jakiś...